środa, 5 marca 2014

Tatry

To zadziwiające jak wielkie oddziaływanie na Polaków i polską kulturę mają Tatry. Zajmujące niecały procent powierzchni całego kraju pasmo górskie zdołało przyciągnąć największe osobowości przedwojennej Polski. Witkacy i Skłodowska, Sienkiewicz, Żeromski, Karłowicz, Modrzejewska. Do dziś czuć ich ducha spacerując pomiędzy willami, które kiedyś zamieszkiwali. Zakopane, leżąca u podnóży Giewontu wieś, stała się niemal stolicą kraju w okresie, gdy ruchy wyzwoleńcze nabrały na sile. To tutaj zachowało się nasze poczucie tożsamości narodowej, w momencie, gdy w głębi rozdartego kraju zdawało się już gasnąć. I kto wie w jakim języku mówilibyśmy dzisiaj, gdyby nie matczyne objęcie naszych kochanych Tatr?
Dolina Pięciu Stawów
Dolina Pięciu Stawów
  Legenda głosi, że Giewont, najmłodszy z dzieci Smoka i Magury, zapragnął zostać rycerzem, by móc bronić Osobity, siostry swej, przed zalotnikami. Jednak zły Mróz wraz Zimą podstępem go podeszli. Urokliwa Zima zalecała się do Giewontu, a gdy ten stracił czujność, Mróz zamroził mu ziemię pod nogami i przewrócił na plecy. Giewont usnął, litościwa Zima spojrzała jednak na niego i postanowiła okryć go chustą ze śnieżnych płatków. I tak dzielny i silny Giewont śpi po dziś dzień, czekając na przebudzenie, by po raz kolejny stanąć w obronie swych braci i sióstr.
Legenda kryje w sobie oczywiście ziarno prawdy. To Giewont właśnie dodawał siły naszym góralom, którzy jako jedni z najodważniejszych, stawiali czoła nazistowskim najeźdźcom podczas II Wojny Światowej. Bo jak inaczej tłumaczyć zachowanie Józefa Uznańskiego, słynnego zakopiańczyka, który podczas niemieckiej obławy wyskoczył z kolejki na Kasprowy Wierch? Czy nie było wówczas w nim ducha Giewontu, syna Smoka? A być może Giewont objawił się w jeszcze innej postaci? Zmaterializował się jako Sabała, największy bajarz nie tylko Tatr ale i całej Polski. Muzyka i Tatry. Piękne zestawienie.

wtorek, 4 marca 2014

Pałac Potala

Pałac Potala – zimowa rezydencja nominalnych władców Tybetu do 1959 roku, kiedy Dalajlama XIV został zmuszony do ucieczki w wyniku nieudanego powstania. Obecna siedziba duchowego i politycznego przywódcy Tybetańczyków znajduje się w indyjskiej miejscowości Dharamsala (stan Himachal Pradesh).
Położony w Lhasie obiekt jest najwyżej usytuowanym (3700 m n.p.m.) pałacem na świecie, a do czasu utworzenia na jego terenie muzeum był również największym budynkiem mieszkalnym. Wznosi się ponad 90 metrów nad miastem, zajmując południowe zbocza Marpo Ri (Czerwonej skały) na długości ok. 1,5 km i obszarze 41 hektarów. Składającą się z 13 kondygnacji budowlę wzniesiono z gliny, kamieni i drewna bez użycia gwoździ. Pałac podzielony jest na zewnętrzny Potrang Karpo (Biały Pałac) o świeckim charakterze, zawierający również prywatne pomieszczenia dalajlamy, oraz wewnętrzny Potrang Marpo (Czerwony Pałac), religijne centrum Tybetu, mieszczące groby 8 z 14 dalajlamów. Całość mieści ponad 1000 komnat, 10 000 kapliczek i 200 000 różnego rodzaju rzeźb. Od 1994 roku znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO, wraz z pobliską gompą Dżokhang i Norbulingka. Nazwa Potala pochodzi prawdopodobnie od świętej góry buddyzmu tybetańskiego, Putuo w południowych Chinach, mitycznej siedziby Bodhisattwy Czenrezig.

poniedziałek, 3 marca 2014

Sfinks

Sfinks (lub czasem Fiks, gr. Σφίγξ Sphinx lub Φίξ Phíks, łac. Sphinx lub Phix) – mityczne stworzenie, przedstawiane zazwyczaj jako lew z ludzką głową. Wizerunek ten wywodzi się z czasów egipskiego Starego Państwa - tworzonym wówczas rzeźbom starożytni Grecy nadali nazwę, określającą żeńskiego potwora, "dusicielkę", wywodzącą się z greckiej mitologii. Podobne stworzenia pojawiają się także w kulturze południowo-wschodniej Azji. W europejskiej sztuce, sfinks stał się popularnym motywem zdobniczym w renesansie. Później wizerunek tego stworzenia, często bardzo zbliżony do oryginalnej, egipskiej wersji, pojawił się w wielu innych kulturach.

niedziela, 2 marca 2014

Preikestolen

Preikestolen lub Prekestolen, w lokalnej tradycji Hyvlatonnå (dosł. ambona) - klif w Norwegii o wysokości 604 m, położony nad Lysefjordem, Ryfylke. Płaska powierzchnia wierzchołka o wymiarach 25 na 25 metrów, jest jedną z największych atrakcji turystycznych tego kraju. Powstała najprawdopodobniej ok 10 tysięcy lat temu w wyniku pęknięcia skał pod wpływem mrozu. Po drugiej stronie Lysefjordu znajduje się wierzchołek Kjerag, który jest również bardzo chętnie odwiedzany przez turystów.
Bezpośrednio na szczyt wiedzie pagórkowata droga o różnicy poziomu 350 m, i długości 3,8 km. Piesza wycieczka zajmuje ok. 3-4 godziny w obie strony. U podnóża szczytu znajduje się parking i budynki w tym Norweskiego Towarzystwa Turystyki Górskiej (Norwegian Mountain Touring Association). Najszybciej dostać się tu promem i samochodem z pobliskiego miasta Stavanger (ok. 1 godzina drogi).

Uluru

Uluru (Ayers Rock) to naj­więk­szy tu­ry­stycz­ny ma­gnes Au­stra­lii. Le­żą­ca w Czer­wo­nym Środ­ku, mie­rzą­ca 3,6 km dłu­go­ści i wzno­szą­ca się na wy­so­kość 348 m n.p.m. skała wy­ra­sta nie­spo­dzie­wa­nie z piasz­czy­ste­go, po­ro­słe­go skru­bem pod­ło­ża. Oce­nia się, że dwie trze­cie tego mo­no­li­tu znaj­du­ją się pod po­wierzch­nią pia­sku. Pod­czas za­cho­du słoń­ca ze spe­cjal­nie wy­zna­czo­ne­go do tego celu par­kin­gu można ob­ser­wo­wać wspa­nia­ły spek­takl zmie­nia­ją­cych się barw, różne od­cie­nie czer­wie­ni prze­cho­dzą w końcu w sto­no­wa­ną sza­rość.

Ang­kor Wat

Ang­kor Wat
W kam­bo­dżań­skiej dżun­gli na ob­sza­rze ponad 100 km2  wzno­szą się dzie­siąt­ki mi­ster­nie zdo­bio­nych bud­dyj­skich, hin­du­skich świą­tyń i pa­ła­ców. Tutaj po­mię­dzy VIII a XII wie­kiem, znaj­do­wa­ła się sto­li­ca kró­le­stwa Khme­rów. Ty­siąc lat temu było to jedno z naj­wspa­nial­szych miast świa­ta. Miesz­ka­ło w Ang­kor mi­lion miesz­kań­ców. Za pa­no­wa­nia króla Dża­ja­war­ma­na VII (1181-1218), żar­li­we­go bud­dy­sty, sto­li­cę wspa­nia­le roz­bu­do­wa­no.

Sto­ne­hen­ge


Sto­ne­hen­ge to jedna z naj­słyn­niej­szych eu­ro­pej­skich bu­dow­li me­ga­li­tycz­nych, po­cho­dzą­ca z epoki neo­li­tu oraz brązu. Me­ga­lit po­ło­żo­ny jest w od­le­gło­ści 13 km od mia­sta Sa­lis­bu­ry w hrab­stwie Wilt­shi­re w po­łu­dnio­wej An­glii. Naj­praw­do­po­dob­niej zwią­za­ny był z kul­tem księ­ży­ca i słoń­ca. Skła­da się z wałów ziem­nych ota­cza­ją­cych duży ze­spół sto­ją­cych ka­mie­ni. Obiekt od 1986 jest wpi­sa­ny na listę świa­to­we­go dzie­dzic­twa UNE­SCO.

Wo­do­spa­dy Wik­to­rii

Wo­do­spa­dy Wik­to­rii
Ten spek­ta­ku­lar­ny cud na­tu­ry, zwany rów­nież Mo­si­ca­tun­ga (czyli Dym, który brzmi), leży na gra­ni­cy Zim­ba­bwe i Za­mbii, na rzece Za­mbe­zi. Ma 120 me­trów wy­so­ko­ści i 1800 sze­ro­ko­ści, a co se­kun­dę prze­pły­wa przez niego około 9 mi­lio­nów li­trów wody! W za­sa­dzie skła­da się on z trzech mniej­szych wo­do­spa­dów: Głów­ne­go, Wschod­nie­go i Tę­czo­we­go. Po­łu­dnio­wa część Wo­do­spa­du znaj­du­je się w parku na­ro­do­wym Wo­do­spa­dy Wik­to­rii w Zim­ba­bwe. Jest wpi­sa­ny na listę świa­to­we­go dzie­dzic­twa UNE­SCO. Zo­stał od­kry­ty w 1855 roku przez szkoc­kie­go mi­sjo­na­rza i ba­da­cza Da­vi­da Li­ving­sto­ne'a.

Ka­nion An­ty­lo­py

Ka­nion An­ty­lo­py
Szcze­li­no­wy Ka­nion An­ty­lo­py, le­żą­cy w ame­ry­kań­skim sta­nie Ari­zo­na, na te­re­nie re­zer­wa­tu In­dian Na­wa­ho na­le­ży do naj­pięk­niej­szych miejsc na ziemi. Roz­gry­wa­ją­ce się w jego wą­skich ko­ry­ta­rzach i gro­tach spek­ta­kle świa­tła i cie­nia po­tra­fią za­uro­czyć nawet naj­bar­dziej wy­ma­ga­ją­cych. Jest to nie tylko wy­jąt­ko­wa atrak­cja tu­ry­stycz­na, ale też raj dla fo­to­gra­fi­ków.

Je­zio­ra Pli­twic­kie,

Je­zio­ra Pli­twic­kie,
Tam gdzie za­gi­na się cha­rak­te­ry­stycz­ny "rogal" Chor­wa­cji (mó­wi­my tu rzecz jasna o kształ­cie na mapie) leży jedno z tych miejsc, któ­re­go nie wolno omi­nąć - Park Na­ro­do­wy Je­zior Pli­twic­kich. Odkąd wy­bu­do­wa­no wy­god­ną au­to­stra­dę, za­glą­da tu nieco mniej tu­ry­stów, co wcale nie od­bie­ra uroku temu cza­ro­dziej­skie­mu za­kąt­ko­wi. Park Na­ro­do­wy obej­mu­je kom­pleks szes­na­stu je­zior kra­so­wych po­łą­czo­nych ponad 90 wo­do­spa­da­mi. Dzię­ki dużej za­war­to­ści roz­pusz­czo­ne­go w wo­dzie wę­gla­nu wap­nia je­zior­ka po­sia­da­ją nie­ziem­sko tur­ku­so­wy kolor, a ma­low­ni­czo­ści do­da­ją po­ro­śnię­te mie­sza­ny­mi la­sa­mi stro­me brze­gi.